Opinia przed informacją (albo zamiast niej)
Tekst Cezarego Gmyza w „Rzeczpospolitej” o śladach trotylu na wraku prezydenckiego tupolewa 154M zmusza do zastanowienia się nad kondycją dziennikarstwa w Polsce. Chodzi zarówno o zawartość tego tekstu, jak i o to, co stało się po jego wydrukowaniu. Gmyz został okrzyknięty podpalaczem Polski i za karę zwolniony z pracy. Co mówi to o uprawianiu zawodu dziennikarza w naszym kraju?
Relacja filmowa: