SPOTKANIA ↩

Witold Gadowski „Wieża komunistów”

O swojej najnowszej książce:

Od dłuższego czasu w środowisku dziennikarskim jest mi duszno, wokół coraz więcej pieczeniarzy i karierowiczów, a coraz mniej prawdziwych dziennikarzy – odważnych, bezkompromisowych ludzi. Mam głęboką niechęć do celebrytów tzw „środowiska dziennikarskiego” ich pustota, brak charakteru i kłamstwa sprawiają, ze nie chce być utożsamiany z tym co robią. To jedna przyczyna. Druga, to moja indywidualna walka o wolność, o moją wolność. Zbyt dużo wiem, aby milczeć i jednocześnie zbyt dobrze znam miernoty rządzące mediami, aby mieć złudzenie, że ktoś pozwoli mi opowiadać o tym co w Polsce najważniejsze, a co skrzętnie przemilcza propaganda ustrojona dziś w piórka dziennikarstwa.

Z wywiadu wNas.pl, 14 października 2012

*  *  *

Witolda Gadowskiego znaliśmy dotąd głównie jako jednego z niewielu w III RP dziennikarzy śledczych, którzy w pełni zasługują na ten tytuł. To dzięki jego reportażom dowiadywaliśmy się o kulisach polskiego (i nie tylko) rynku gazowego albo związkach PRL-owskich służb specjalnych ze światowym terroryzmem. Powieść Wieża komunistów to podobno fikcja, a przecież odbija się w niej ukryta strona historii III RP.

W trzymającej w napięciu, sensacyjnej fabule, śledząc dziwnie znajome postaci, odkrywamy podszewkę znanych nam wydarzeń, których w inny sposób nie można byłoby dziś pokazać.


Bronisław Wildstein

RELACJA FILMOWA


Galeria